Napięcie mięśniowe odpowiada za tworzenie się naszych zmarszczek na twarzy. Napięcie mięśniowe tworzy się każdego dnia, kiedy jedziemy do pracy, prowadząc samochód, kiedy denerwujemy się, że nie zdążymy na spotkanie, kiedy poprzez negatywne emocje tworzą się grymasy na naszej twarzy, brak snu i nadmiar obowiązków zaczyna irytować, kiedy dzieci są pełne energii… A Ty padasz na twarz… I tak bardzo im zazdrościsz tej - nic straconego! Zabiegi akupunktury potrafią resetować nasz system nerwowy i przywracać na prawidłowy tor! Wiecie, że mięśnie nie rozciągają się z wiekiem. One się kurczą…i wtedy tworzą dysproporcje i marszczą skórę. Czyli robią się niechciane i nieproszone zmarszczki. Tworzą się napięcia. Bruzdy. Skracają się włókna. Z czasem bardzo głębokie zmarszki, które ciężko już "cofnąć", "wyprasować". Dlatego, świetna alternatywą i promocją naszego zdrowia oraz piękna jest akupunktura. Lecznicza całego ciała, relaksacyjna i kosmetologiczna. Igły potrafią zdziałać kosmiczne efekty. A zapewniam Was o tym nie dlatego, że wykonuje takie zabiegi…A dlatego, że sama przeszłam to na swojej skórze. Dlatego, że sama kiedyś byłam w niekorzystnym stanie energetycznym i zdrowotnym. Zaufałam medycynie chińskiej. I jestem teraz jej wdzięczna.